Ta sama siła, która naznaczyła Cię imieniem: Coś z Tobą nie tak, leży u podstaw tego, że drugi człowiek uzurpował sobie prawo do napisania instruktażu do dobrego i świętego życia i ekspansywnie rozlewa go na pokolenia. Co to za siła? PRZEKONANIA drogi czytelniku. Jak mówią górale: lepiej, gdy chłop nie może, niż jak chłop nie chce. Taka jest moc przekonań. Z tego miejsca namawiam Cię, aby poddać pod wszelką wątpliwość prawdy, które są Ci przekazywane jako treści ww. instruktażu, a które w Twoim mniemaniu dają jedynie zgniłe owoce. Niech Cię nie zwiedzie, że babcia tak robiła, że mama tak robiła, że ksiądz tak kazał, że mędrzec ze wschodu tak zalecał etc. Jeśli czujesz, że Twoje widzenie świata zostało siłą toksycznego wstydu schowane do wnętrza Twojego ciała i naklejono Ci naklejkę z nowym imieniem: COŚ Z TOBĄ NIE TAK, spieszę Ci donieść, że możesz już dziś wypluć tę gorzką pigułkę. Zawsze było z Tobą wszystko w porządku! Tak, możesz być rudy, zielony, cętkowany, garbaty, gruby, piegowaty, powolny, wszędobylski, ciekawski, w paski, w ciapki. Możesz pisać wiersze, możesz kopać doły, możesz sklejać statki, możesz być filozofem lub księgową. Możesz i nawet powinieneś być sobą. Jak wyzbyć się tego destrukcyjnego imienia, które być może przylgnęło do Ciebie jak dżuma? Jak przeżyć to ponowne zalanie toksycznym wstydem, które już kiedyś tak bardzo bolało? I na to jest sposób.
Jak zawsze najważniejsza się świadomość. Miej więc świadomość, że absolutnie żaden człowiek nie ma dostępu do każdej możliwej perspektywy widzenia rzeczy (rzeczywistości). To wyklucza posiadanie jedynej racji i możliwość dotarcia do prawdy absolutnej, czego my ludzie przeboleć nie możemy. Gdy to uznasz, za podstawowe przekonanie w swoim systemie, nikt więcej nie zabierze Ci niezbywalnego prawa do życia pod własnym imieniem.
COŚ Z TOBĄ NIE TAK- to jedno z wielu nieadaptacyjnych schematów z dzieciństwa. Schemat ten zawiera zestaw przeżytych emocji, myśli i odczuć które wyżłobiły we wnętrzu dziecka poczucie wadliwości i wstydu. Poczucie, że coś ze mną nie tak, że inni są lepsi. To przekonanie stanowi źródło kompleksów, gdyż komunikowano dziecku, że jego wzrost, uroda, waga, inteligencja, płeć czy jakaś inna potrzeba są nie ok. Dziecko uwierzyło w to, gdyż było zawstydzane, krytykowane i ośmieszane z powodu którejś cechy przez rodziców lub rówieśników.
Jeśli czujesz, że jakaś część twojego jestestwa siedzi w ukryciu i cierpi kneblowana siłą toksycznego wstydu, zapraszam Cię do podzielenia się swoją historią. Nie ma takiej rany, na której nie da się wyrosnąć. Potrzebna jest tylko Twoja decyzja