Zacznijmy od budowy słowa depresja:
Mamy i postawę i wektor tej postawy.
Innymi słowy można depresję nazwać takim stanem u człowieka, który powodowany przekonaniem o własnej niemocy składa broń i poddaje się uznając swoje życie za bezsensowne, nie widzi nadziei, nie wierzy w pomoc, czuje bezsilność i nieważność swojego istnienia. Taki stan nie pojawia się z dnia na dzień, ale jest wypadkową przewlekłego życia w ciągłej walce, frustracji, konkurencji przy jednoczesnym poczuciu niskiej wartości oraz przekonaniu, że zależy od innych.
W takim splątaniu dochodzi do przeinwestowania życiowej energii na sprostanie oczekiwań zewnętrznych. Zauważ, że u źródła takiego życiowego wicia się niczym piskorz leży niewspierające przekonanie. To przekonanie jest tak ważne i tak niszczące w skutkach, że czyni samego użytkownika więźniem i nadaje mu status ofiary. W świecie dualnym wszystko ma swój drugi biegun, więc i ofiara by istnieć, wymaga kata. Kim jest owy kat, który winny jest położenia osoby w depresji dowiemy się w dalszej części wywodu.
zobacz więcej keyboard_arrow_right