Cały wszechświat funkcjonuje zgodnie z nadrzędnymi prawami, które są niewzruszone. Są to między innymi: prawo mentalizmu, prawo zgodności, prawo wibracji, prawo biegunowości, prawo rytmu, prawo przyczyny i skutku, prawo rodzaju. Człowiek będący częścią wszechświata, jest tak samo odgórnie zaprogramowany do zdrowego funkcjonowania, jak każdy inny składnik większej całości. Daję sobie prawo powiedzieć, że większość istot ludzkich nie zna nadrzędnych praw wszechświata. Funkcjonujemy zgodnie z tym, co wynieśliśmy z domu, ze szkół, z podwórka, z kultury, z religii. Mamy w sobie taki zestaw przekonań, który uważamy za instruktaż do dobrego i spełnionego życia. Widząc jednak ogrom zgniłych owoców, które są wynikiem korzystania z wadliwej instrukcji do dobrego życia, nie ustaję w poszukiwaniach tych ostatecznych odpowiedzi. Co dzisiaj, tu i teraz, mogę dowiedzieć się o nadrzędnych prawach wszechświata, by nawet jednego dnia nie marnotrawić na życie pod prąd?
Uznaje się, że wchodzimy w erę duchowości. Mówiąc językiem czakr, kolektywna świadomość przymierza się do ewolucyjnego skoku z czakry trzeciej do czwartej, tj. z czakry splotu słonecznego do czakry serca. Sfera mieć musi ustąpić sferze być. Już chyba zaczynasz widzieć, że jakaś większa siła niż sama moda stoi za potrzebą głębszego rozwoju osobistego. O ile nie ma nic złego w posiadaniu, o tyle bycie zniewolonym przez materię co najmniej utrudnia ewolucję świadomości kolektywu, co przysparza ogromnego cierpienia. Metaforycznie powiedziałabym, że każdy, kto opiera się ruchom ewolucyjnym próbuje zatrzymać poród. Widzisz, jak wiele cierpienia w życiu człowieka wynika ze zwykłej ignorancji?
Ignorancja jest tą siłą, która utrudnia nasze istnienie. Bez wiedzy, bez nauki, bez poszukiwań, bez dociekań, bez doświadczania wreszcie, nie jesteśmy w stanie płynąć bezboleśnie wraz z prawem ewolucji. Bez zwiększania poziomu naszej świadomości, nie jesteśmy w stanie funkcjonować zgodnie z nadrzędnymi prawami wszechświata i cierpimy niejako na własne życzenie. Ignorant to człowiek nie posiadający wiedzy, to człowiek nieświadomy. Dlaczego wybieramy cierpieć zamiast poszukiwać, doświadczać i zwiększać swoją świadomość? Z lęku i lenistwa najprościej rzecz ujmując.
Dopiero ogromne cierpienia w postaci wojen, kataklizmów, rozłamy rodzin, ciężkich chorób, upadku wartości, bankructwa, poczucie bezsensu, ograniczenia wolności i inne dojmujące doświadczenia pomagają nam przebudzić się do innej świadomości. Wszak to ROZWÓJ właśnie jest istotą życia człowieka na ziemi. Człowiek ma za zadanie ciągle wzrastać, wzrastać wewnętrznie. Innymi słowy ma zadanie nauczyć się kochać siebie i wszystko, co żyje. To sprawa niełatwa, gdyż nieodłącznym elementem tego procesu jest uwolnienie cienia osobistego i kolektywnego, co innymi słowy nazywam przywróceniem światu prawdy. Czas, by powiedzieć jak było, co czułem, co mnie raniło, co mnie zawiodło, gdzie czułem się nie kochany, nie widziany, traktowany niesprawiedliwie, odrzucany, zawstydzany, wyśmiewany itd. Bez poszukiwania winnych i chęci rekompensaty za osobiste krzywdy, ale z odpowiedzialnością oznajmienie w swoim sercu tego, co nie było miłością wobec mojego świętego istnienia. O taką prawdę świat się prosi. Tylko taki rozwój osobisty ma sens i jest zgodny z nadrzędnymi prawami wszechświata.
Każdy z nas będzie musiał przekroczyć własne ego, aby poziom świadomości ewoluował. Bez tego pozostaniesz jedynie w jednej z pułapek ego, co będzie manifestować się co raz większym bólem egzystencjalnym! Jak odważnie i mądrze przekraczać własne ego w następnym wpisie na moim blogu.